Wszyscy w komplecie!
Ach było kilka dni przerwy. W piątek wróciła Ania z Tatą. Po dwóch tygodniach rozłąki nie dość było przytuleń i z córcią, i z Mężem …Ania na wakacjach niby nie tęskniła za mamą. Nie chciała rozmawiać przez telefon. Miała Kubusia – kuzyna 3 miesiące młodszego, piaskownicę, kaczuszki, basenik, wycieczki, super pogodę i Tatę przez cały czas, więc po co mama . Jak już wróciła to ciągle mama, mama. Nie mogłam nic robić przy Adasiu, bo Ania w płacz. Wczoraj była mała imprezka na roczek. Małe grono, bo w sumie 6 dorosłych, no i oczywiście nasze dzieci. Adaś wcale się nie przejął, że goście do niego przyszli. Spał jak zabity. Cierpliwie czekaliśmy aż się obudzi, żeby chłopcy mogli dmuchać świeczki – jeden tort, ale każdy miał swoją świeczkę! Ania musiała pomóc. Ania obudziła się kwadrans przed początkiem przybycia gości i była płaczliwa, zawstydzona. Z czasem już było lepiej. Była zazdrosna i chyba czuła, że to nie ona jest w centrum zainteresowania jak było miesiąc temu podczas jej urodzin. Chłopcy dostali konia na biegunach. Stefek na razie się go boi. Adaś może usiądzie na nim za jakiś rok, kiedy w końcu zacznie stabilnie siedzieć. Tymczasem skorzysta Ania.
Adaś łykał dziś całkiem nieźle. Budujące !!! Oczy też trochę mniej ropieją. Jednak krople mu pomagają. Ma je brać przez 10 dni.
Stefek ciągle ma katar. Było już lepiej, ale znów leci mu z nosa. Jak Ania wróciła skończyły się dla niego dobre czasy. Wrócił na noc do dużego pokoju, gdzie śpi z Adasiem. Podczas nieobecności Ani miał pokoik do spania na wyłączność. Zasypiał koło 20.30 albo nawet wcześniej, a po powrocie Ani chyba miał za dużo bodźców. Nie mógl usnąć do 21.45, a wczoraj 21.15. Tendencja spadkowa…Pomimo kataru przesypia jednak noce. Nareszcie!!!!!!
Już nie ma zabawek na wyłączność. Gdy Stefek weźmie jakąś zabawkę, to Ania podbiega i krzyczy „moje, moje, moje”. Jak nie chce, żeby Stefek był blisko niej mówi „Babcia idź Stefek ” . Co oznacza - Idź Stefku do babci. Mówi już coraz więcej, choć bez poprawnej składni. Już nawet używa przypadków.
Brak komentarzy »
RSS feed for comments on this post. TrackBack URL