ZABAWA W PRZYJĘCIE
Wczoraj bawiłam się z Adasiem w przyjęcie. Adaś na ogół podczas nauki siedzi w fotelu rehabilitacyjnym zebra. Musi być ograniczony, aby cokolwiek z nim zrobić. Postanowiłam go uczyć siedzenia przy stoliczku na krzesełku. Mamy taki mały stoliczek z IKEI, który dawniej był wykorzystywany przez Anię i Stefka.
Postanowiłam poćwiczyć z Adasiem komunikację alternatywną w zabawie. Przy stoliku posadziłam misia i lalkę. Nakryłam do stołu plastikowymi naczyniami: talerzyki, widelce, noże, kubeczki, łyżeczki itp. Przygotowałam mu znaki do komunikacji takie jak: miś, lalka, je, pije, całuje. Tak, aby Adaś mógł powiedzieć kto najpierw czy miś czy lalka i co będą robić czy pić czy jeść. Adaś był cały pobudzony, podekscytowany, że będzie siedział przy stoliczku na krzesełku. Najpierw zaśpiewałam piosenkę na powitanie Adasia, a potem zapytałam kogo teraz będziemy witać czy lalkę czy misia. Adaś był ucieszony, że może zdecydować i właśnie w ten sposób nauka przez zabawę jest najefektywniejsza.
Potem Adaś decydował kto ma mu dawać buziaki w policzek. Wybrał misia … przystawiłam go do jego policzka i zrobiłam cmok. Jaki był ucieszony !!! Potem lala. Pokazywał, że chce jeszcze. Już widziałam, że zabawa trafiona w dziesiątkę ! Dalej Adaś miał zdecydować kto najpierw będzie pił czy jadł. Wypadło na misia i Adaś pokazał na obrazku, że będzie pił. Wziął kubeczek do ręki i przystawił go do buzi misia. Dla kogoś niewtajemniczonego wydaje się to prozaiczne, ale dla tych, co wiedzą, że Adaś nie pije przez buzię, ale do PEG-a przez strzykawkę jest jasne, że to baaaardzo dużo. Adaś rozumie, że pije się przez buzię z kubeczka !!! Potem sama byłam zaskoczona jego reakcją, bo po odłożeniu kubeczka wziął łapki misia i dotykał jego łapkami jego buzię, tak jak mówi się gestem dziękuję. To niesamowite, bo świadczy o dużym rozumieniu u Adasia. Potem wziął łapki misia i pokazał „jeszcze” – gest złączonych rączek. Tak samo jak wybrał lalę – dawał jej na niby pić z kubeczka, a potem kazał jej dziękować i mówić „jeszcze” .
Zadziwia nas Adaś …
NOWY GEST
Dziś z kolei nauczył się nowego gestu. BABCIA. Najpierw trzeba się złapać za ucho, a potem dwa razy ręką w pięść uderzyć pod brodą (na skojarzenie, to kobieta, która nosi kolczyki i ma sztuczną szczękę :-). Nie potrafi pokazać tak dokładnie, ale załapał. Komicznie to wygląda jak przypominam mu, że najpierw za ucho. Chwyta się za ucho i wyciąga je z całej siły. Adaś lubi się bawić z babcią, więc ten gest członka rodziny najszybciej opanował.