Zabawa w chowanego z kolegą z lustra. Wyszło zupełnie spontanicznie. Niedawno wyuczony gest w chowanego – zakrywanie i odkrywanie twarzy rękoma. Radość Adasia bezcenna!
To takie naturalne dla niego, że ktoś tam jest w lustrze. Myślę, że chyba nie rozumie, że to jego odbicie. Jest wyraźnie zadowolony, że kolega też chce bawić się w chowanego. Zna ten sam gest i nawet pokazuje gestem „jeszcze”, czyli łączy rączki.
SMAKOWITE
Z przełykaniem Adasia troszkę drgnęło. Ostatnio zaczęłam mu znów podawać doustnie rozmaite jogurty i inne papki – jak np. starty banan. Adaś nawet chętnie otwiera buzię i wysuwa język. Jakiś czas temu w ogóle nie chciał ze mną smakować. Wcale nie otwierał buzi, jakby obrażony na mamę.
To chyba zasługa Pani logopedy Marzenki Nowocińskiej – dwa razy w tygodniu podczas zajęć z Adasiem pozwalała mu mazać się jedzeniem, aby doświadczał i lizał swoje ręce, a teraz udaje się specjalną szpatułką do karmienia. Podziękowania dla Pani Marzenki. Ja już się poddałam, po tym jak nie chciał otworzyć buzi …
Niepokojące jest to, że obserwuję jedzenie w lewej dziurce nosa, czego wcześniej nie zauważyłam. Może zrobiła się jakaś przetoka po operacji makrostomii …??? Mówię Wam jak moja radość jak Adaś chętnie otwiera buzię. Nie zjada oczywiście całego jogurtu, ale kilka szpatułek, jednak już coraz więcej. To daje nadzieję. Wydaje się, że mniej mu też przecieka do rurki. Może będzie dobrze i kiedyś będzie jadł jak wszyscy.
Brak komentarzy »
RSS feed for comments on this post. TrackBack URL